piątek, 28 lutego 2014

Przeprosiny i kotek

Chciałabym wszystkich zaglądających na mój blog przeprosić za to, że przez tak długi okres czasu nie pisałam żadnego posta. Było to spowodowane tym, że dopadło mnie jakieś choróbsko i oczywiście szkoła - wieczne kartkówki i sprawdziany. No ale trudny sezon się skończył ( przynajmniej mam taką nadzieję ). Dzisiejszy post będzie o mięciutkim, puszystym, białym koteczku. Były problemy ze stworzeniem go, gdyż biała, puszysta włóczka nie chciała współpracować. Oto i koteczek:

Kotek powstał z wzoru a króliczka z pierwszego postu. Zmieniłam tylko uszka i ogonek :).

czwartek, 6 lutego 2014

Fotel

Od jakiegoś czasu wzięło mnie na szydełkowe mebelki. Jako pierwszy powstał fotel. Wzór jest w pełni moją własnością, więc jeżeli chce go ktoś przetestować proszę o kontakt drogą mailową. Oto i fotel :
Nóżki są wykonane z czterech szpileczek biurowych.






Najtrudniejsze w wykonaniu tego fotela było go zszycie, gdyż jest on wykonany dość grubą włóczką.
Uważam że, jak na pierwszą, samodzielną pracę tego typu jest super!
Teraz dziergam szafę. Nie wiem czy uda mi się ją wykonać przed zakończeniem ferii zimowych, ale mocno wierzę ,że znajdę odrobinkę czasu na wykończenie jej.

wtorek, 4 lutego 2014

Kotki

Dziś przedstawiam szydełkowe kotki. Wykonane są według opisu Coraline. Opis ich wykonania znajdziecie tu. W moim wykonaniu mają jeszcze górne łapki, które zostały podpatrzone na blogu Agnieszki
Zdjęcia są słabej jakości, gdyż zostały wykonane na szybko w ubiegłe wakacje. Kotki powędrowały do dwójki dzieci. Pluszaki zostały ciepło przyjęte w nowym domku.
Oto one:



sobota, 1 lutego 2014

Lalka

Kilka dni temu postanowiłam wydziergać pierwszą lalkę. Jako że moje umiejętności posługiwania się szydełkiem nie są na tyle dobre żeby wydziergać maskotkę bez wzoru, postanowiłam poszperać w internecie. Szybko natknęłam się na piękną, szydełkową lalę. Wzór znajdziecie tutaj. Jego autorką jest Larisa Glinchak. Oto moja laka w wersji początkowej:


Z powodu iż lalka miała rzadkie włosy musiała przejść operację. Oto zdjęcie po usunięciu blond włosia:
A tak wygląda lalka po operacji:
Dostała nawet opaskę z kokardką.


Ubranko lalki jest skromne, ale uważam że jak na pierwszy raz z drutami, wygląda całkiem nieźle. Końcówkę wykończyłam szydełkiem, żeby nie podwijała się do góry. 
Uważam że, metamorfoza tej lalki wyszła dobrze, choć włoski mogłyby być troszkę dłuższe. 
A tak poza tym. Wypadało by dać jej jakoś na imię. Może jakieś propozycje? ;)


PS: Mam nadzieję, że nie pokręciłam imienia i nazwiska autorki wzoru. :P